top of page

Elban = Związek Harcerstwa Polskiego w Pionkach

  • Zdjęcie autora: Klaudia
    Klaudia
  • 25 sie 2019
  • 3 minut(y) czytania

Dlaczego „Elban”?

W dzieciństwie każdy wymyślał sobie przydomek, rzadko używaliśmy imion. Na mojego starszego brata wołano „Strzelba”, więc ja musiałem wymyślić coś innego. Pewnego dnia, razem z kolegami, układaliśmy różne wyrazy z liter mojego nazwiska i w ten sposób powstał mój pseudonim. W późniejszym czasie niektórzy myśleli, że to moje imię i byli rozczarowani, kiedy dowiedzieli się, jaka jest prawda.


Jak wpłynęło na Ciebie harcerstwo?

Jednym słowem pozytywnie. W Związku Harcerstwa Polskiego działam od 1998r. i w ciągu tych lat harcerstwo korzystnie wpłynęło na mój rozwój, zmieniło moje życie. Dzięki tej organizacji zdobyłem wiele przydatnych umiejętności, które wykorzystuję w życiu zawodowym i prywatnym. Mogłem się lepiej ukształtować. Gdyby nie harcerstwo nie wiem, jak ukształtowałby się mój charakter, a dzięki niemu dzisiaj uważam, że moja działalność jest pożyteczna.

Jak oceniasz swoją działalność w Związku Harcerstwa Polskiego?

Trudno samemu ocenić swoje działania. Wyznacznikiem mojej działalności może być

fakt, że otrzymuję statuetki i wyróżnienia. Cieszy mnie też, kiedy ktoś proponuje mi prowadzenie zajęć lub kursu, bo to oznacza, że moje działania docierają do dużej grupy odbiorców. Myślę jednak, że najlepszymi opiniotwórcami o mojej aktywności będą osoby, z którymi mogę współpracować.



Co motywuje Cię do ciągłego rozwoju?

Do doskonalenia nie powinno nic motywować, powinno być samoistne. Każdy z nas musi rozwijać się na różnych płaszczyznach, nie ograniczać się do jednego aspektu. Powinniśmy szukać możliwości do zdobywania nowych umiejętności. Moja motywacja powstaje z działania.

Chciałbyś wrócić do dawnych czasów i przeżyć tamte chwile jeszcze raz?

Czas młodości to czas wolności. Chętnie wróciłbym do tamtych chwil, dzięki którym mam wspaniałe wspomnienia. Mieliśmy zgrane towarzystwo, często się spotykaliśmy i spędzaliśmy razem mnóstwo czasu, dlatego z wielką radością wróciłbym do tamtych wydarzeń i przeżył je jeszcze raz. Niektóre momenty pewnie bym zmienił, jednak to mało istotne szczegóły.


Jakie jest Twoje największe marzenie?

Od kilku lat moim największym marzeniem jest zdobycie Korony Gór Polskich. Trudne

w realizacji ze względu na brak czasu, ale będę dążył do zdobycia 18 szczytów. Na chwilę obecną osiągnąłem ich 4, w tym nie ma najwyższego wierzchołka – Rys, więc jeszcze wiele przede mną.

Jak łączysz życie harcerskie, prywatne i zawodowe?

Nie jest to łatwe zadanie, ale mam wsparcie ze strony przełożonego, kolegów i koleżanek, którzy rozumieją moje harcerskie obowiązki. Jestem wdzięczny moim współpracownikom, że ułatwiają mi łączenie harcerstwa z pracą i, na przykład, mogę wziąć więcej urlopu. Wiedzą, że dodatkowy wolny czas poświecę młodzieży, a nie przeznaczę go na odpoczynek. Pracę z życiem prywatnym muszę łączyć podobnie jak inni ludzie. Czasem należy z czegoś zrezygnować i coś poświęcić.


Skąd czerpiesz siłę do rozwoju na tak wielu różnych frontach?

Jeżeli chodzi o harcerstwo siłę daje mi ogólne zadowolenie wśród drużyny. Często czuję motywację, kiedy ludzie gratulują mi udanego rajdu czy zbiórki. W pracy czuję się podobnie, kiedy projekt, który wykonałem, jest chwalony i bardzo potrzebny do realizacji planów firmy. Pozytywne opinie dają mi energię na długi czas i chęć do dalszego działania.

Co chciałbyś zmienić w swoim życiu?

Nie wiem, czy warto coś zmieniać. Na wszystko przyjdzie czas, nie chcę dokonywać żadnych zmian na przymus, bo nie warto. W tej chwili nie ma co zmieniać.



Jak zaczęła się Twoja przygoda z bieganiem?

Nikt mnie nie zachęcał. Sam doszedłem do wniosku, że proste czynności sprawiają mi więcej kłopotów niż dawniej. Mój siedzący tryb pracy, brak aktywności fizycznej sprawiły, że poczułem się ociężały. Postanowiłem zacząć się ruszać, a najprostszą formą jest bieganie. Kolejne biegi, w których brałem udział, dawały mi siłę, aby kontynuować ten sport i moje zainteresowanie trwa nadal.

Co daje Ci sport?

Odkąd zacząłem biegać, zauważyłem, że odpoczywam. Jestem mniej zestresowany i łatwiej mi się myśli. Czuję się oczyszczony wewnętrznie. Sport dodaje mi chęci do pracy, pozwala się zatrzymać i zastanowić. Każdego zachęcam do wszelkiej aktywności fizycznej,

która daje swobodę, pomaga i odpręża.


Jakie masz plany na przyszłość?

Nie mam konkretnych planów na przyszłość. Trudno zaplanować swoje życie.

Nie wiemy co przyniesie los, dlatego lepiej żyć z dnia na dzień. Po prostu: do przodu!



 
 
 

Commentaires


© 2023 by Andy Decker. Proudly created with WIX.COM
bottom of page